Wspomnienia z bajecznej Tunezji

A miało nie być pogody !! :).. Początek maja w oczekiwaniu na wymarzoną wycieczkę do Tunezji był istnym koszmarem !! bynajmniej tak nam się wydawało. Nerwowe oglądanie Tvn meteo , gdzie meteorolodzy pokazywali tragiczną pogodę w 'kraju słońca' . Już pierwszego dnia naszego przyjazdu na niebie pokazało się słońce ... i tak już zostało na cały tydzień pobytu.. Hotel chodź trzy gwiazdkowy był naprawdę przyjemnym miejscem na spędzanie czasu, a korzystałyśmy z usług all inclusive :).. oczywiście nie omieszkaliśmy wybrać się na wycieczki objazdowe :).. maleńka miejscowość Borji Cedria to raj dla ceniących ciszę i spokój. Wszystko było takie inne poczynając od jedzenia kończąc na egzotycznej urodzie tamtejszych ludzi .. zwiedziliśmy Tunis stolicę Tunezji gdzie zakupiliśmy pamiątki na miejscowym targu 'medinie' , Kartaginę oraz Port Sidi Bou Side.. wszystko to za jedyne 50 dinarów które daliśmy taxi driverowi :) Liczne atrakcje hotelowe również wywarły niezapomniane wrażenie . Chociaż najwspanialszym wspomnieniem jest chyba wycieczka na wielbłądach. 10 km wzdłuż plaży i mini Sahara ... tego nie da się zapomnieć :) . Mieliśmy również okazję zjeść kolację w prawdziwej tunezyjskiej restauracji uwaga 'dla vip-ów' . Świece, tancerka 'Belly dance' chicha do palenia dlaczego u nas tak nie ma !! :).. to było coś wspaniałego .. wakacje idealne. I na pewno na jednej wycieczce się nie skończy :))))..